Jolanta Stanisz
***
Agatka
Małe stópki próbują wydostać się z oplatającej drążki łóżeczka sieci…
tak trudno znieść ograniczenie przestrzeni, nie móc podążać przed siebie, doznawać, odkrywać świat pełen zaskoczeń.
Każda chwila w zastoju to strata cennego czasu, to strata możliwości by bardziej żyć.
A na razie do sfery odkryć zaliczyć można podłogę zmieniającą nieoczekiwanie swój miodowy odcień w zależności od sposobu patrzenia.
Za kilka, kilkanaście lat stopy te będą przemierzać kilometry w jakiejś ponad realnej czasoprzestrzeni, a oczy kierowane wewnętrzną potrzebą będą tworzyć ukryte za murowanymi ścianami kamienic wyobrażone życia.
Na razie wyobrażone, tak jak wyobrażoną siłę posiadał ukochany błękitny koralik Karolci.
Gdyby tylko znajdował się w kieszenie można by było…
Panna Agata
A jednak koralik udzielał Agatce swej mocy.
Młoda dziewczyna choć obarczona nieoczekiwaną tajemnicą własnej tożsamości, żyjąca w cieniu muru warszawskiego getta i rodzinnych, niełatwych historii, zachowała pogodę w błękitnych koralikach swych oczu.
Z oczarowaniem i fascynacją obserwowała postaci niezwykłych kobiet, przedwojennych dam: Panią Marię w jej kazimierzowskiej posiadłości, Panią Irenę – rewolucjonistkę na miarę współczesnych kobiet walczących o godność i wolność.
Uczyła się sztuki wysublimowanego życia,
dialogu ze światem przenoszonego na białe kartki papieru, odwagi, niezależności.
I tak wędrowała polnymi drogami, ścieżkami polskich lasów, uliczkami Paryża, Nowego Jorku, Toronto. W jej oczach błękitniały wody rzek: Hudson, Sekwany i rodzimej Wisły.
Doceniając wagę słowa, uczyniła z niego „narzędzie” swojej rozmowy ze światem.
W słowie odnajdywała swoją tożsamość, poprzez słowo ją umacniała.
Dzięki słowu w rzeczywistości mogła odwiedzać domy nieznajomych, poznawać historię życia ich mieszkańców.
A świat otwierał przed nią wiele drzwi, zachęcał do świadomego współistnienia.
Pani Agata Tuszyńska
Pisarka, mistrzyni opowieści.
Podąża za fascynacją losem, postacią, budując relację na szacunku do rozmówcy.
Niezmordowana poszukiwaczka faktów: zdarzeń, miejsc, drobiazgów.
Dojrzała, piękna kobieta potrafiąca dzielić się doświadczeniem również własnego losu.
A jednocześnie młoda dziewczyna i mała dziewczynka, która stara się wciąż na nowo rozbłękitniać swój koralik barwami – nieba i ukochanego morza.
 Powrót